Lange Antoni

 

Antoni Lange, (1861–1929), pseudonimy: A. Wrzesień, Antoni Wrzesień, A. L., Napierski, Kwieciński, Z. Kwieciński. Drukował w „Głosie”, „Przeglądzie Tygodniowym”. „Kraju”, „Życiu”, „Niwie”, „Tygodniku Ilustrowanym”, „Wędrowcu”.

Polski poeta, powieściopisarz, dramaturg, myśliciel i działacz polityczny o socjalistycznej orientacji, krytyk literacki, tłumacz, publicysta okresu modernizmu i dwudziestolecia międzywojennego. Jeden z prekursorów dekadentyzmu i symbolizmu w Polsce, krzewiciel mistycyzmu Wschodu i twórczości ezoteryków. Niezmiernie ciekawa osobowość życia społecznego i kulturalnego przełomu XIX i XX w., łącząca w sobie, co należy uznać za signum temporis, skrajności, a wręcz sprzeczności. Jak zauważyła Maria Podraza-Kwiatkowska, jego „Poezja oscylowała między dwoma biegunami. Z jednej strony – utwory społeczno-polityczne, drugiej strony – utwory stanowiące niemal wyłącznie popis wirtuozerii formy” ( Podraza-Kwiatkowska, IPSB).

Antoni Lange urodził się w Warszawie w spolonizowanej, ubogiej rodzinie żydowskiej z powstańczymi tradycjami, spokrewnionej z Leśmianami i Lasmanami (Bolesław Leśmian był jego siostrzeńcem, a Jan Brzechwa, kuzynem Bolesława) Przeszedł na katolicyzm, chociaż zafascynowany był buddyzmem. Wszystko to miało wpływ na jego zewnętrzną i wewnętrzną biografię, znalazło wyraz w twórczości literackiej, wydawanej częstokroć w bibliofilskich nakładach, „najczęściej poza obiegiem księgarskim, opatrzonych zazwyczaj zakazem recenzji” (Wojciechowski 2010: 19). Po ukończeniu w 1883 r. V Gimnazjum w Warszawie, Lange usiłował zdobyć konkretne, „pozytywistyczne” wykształcenie na Wydziale Przyrodniczym Uniwersytetu Warszawskiego. Nie udało mu się jednak zrealizować planów, nawet przejść przez pierwszy rok studiów. Został bowiem relegowany z uczelni „na mocy zarządzenia Apuchtina” (Poradecki 1979: 11) za udział w demonstracji na Uniwersytecie Warszawskim. W tak drastycznie przerwanym studenckim okresie zawiązały się już młodzieńcze znajomości i przyjaźnie. W jego życiu pojawi się na przykład uzdolniony poetycko Artur Oppman (Or-Ot). Po zapoznaniu się z jego wierszami doradził mu opublikowanie ich. Były one drukowane w latach 1883–1885 w „Tygodniku Ilustrowanym”, piśmie, z którym w latach 1905–1920 Or-Ot stale współpracował. W jego krakowskim domu przy ulicy Kanonii 8, otwartym także dla literatów warszawskich, bywał również Antoni Lange.

Wyrzucony z Uniwersytetu zmuszony był do utrzymywania się z korepetycji, z dorywczych lekcji w podwarszawskich dworkach i mieszczańskich domach, z drobnych publikacji w prasie. Pod pseudonimem A. Wrzesień i Napierski, (pod pseudonimem Stefan Napierski występował z kolei Marek Eiger), drukował w różnych czasopismach wiersze społecznie zaangażowane, które potem weszły do tomu Pierwszy dzień stworzenia. Pieśni społeczne (Kraków 1907). Doświadczenie „sytuacji bez wyjścia” było zapewne pierwszym bezpośrednim powodem pojawienia się w jego świadomości „schyłkowych nastrojów”: bólu istnienia, niemożności, zwątpienia, rozczarowania rzeczywistością, ucieczki w świat snu, marzeń, śmierci, które zwerbalizowane zostały w wierszach lat 1995–1998. Zebrane z wielkim trudem pieniądze przeznaczył na wyjazd w 1886 r. do Paryża, Mekki kultury, sztuki i nauki, polskiej emigracji, miejsca pobytu, częstokroć tymczasowego, wielu znaczących pisarzy: Stefana Żeromskiego, Władysława Reymonta, Bolesława Prusa, Andrzeja Struga, Gabrieli Zapolskiej, Wacława Sieroszewskiego i wielu innych. Już pierwszy czteroletni (1886–1890) pobyt w stolicy Francji odegrał w życiu twórczym, intelektualnym, duchowym i egzystencjalnym pisarza ogromną rolę, „wiele nauczył Langego” (Poradecki 1979: 12). Dał możność poznać nowe trendy w literaturze francuskiej, szczególnie parnasizm, dekadentyzm i symbolizm, zaprzyjaźnić się z głównymi inicjatorami tych kierunków, brać udział „w słynnych wtorkach u Stefana Mallarmego” (Podraza-Kwiatkowska, IPSB), by potem o tym wszystkim pisać w polskiej prasie (Symbolizm. Szkice z literatury współczesnej, „Przegląd Tygodniowy. Dodatek Miesięczny”, Warszawa 1887; Współcześni poeci francuscy, „Głos” 1888, nr 34–37; Współcześni poeci francuscy. Karol Baudelaire, „Głos”, 1889, nr 37; Dekadenci, „Życie” 1890) i w szerszych książkowych pracach (Studia z zakresu literatury francuskiej, „Biblioteka Mrówki”, Lwów 1897). Jego szkic o Baudelairze, drukowany w „Głosie” już w roku 1889, był jednym z najwcześniejszych i najwnikliwszych artykułów o francuskim poecie (Walas 1986: 114). Zapoznając polskiego czytelnika z literackimi nowinkami Paryża, z europejskim sposobem myślenia, artysta wpisywał się tym samym w toczące się wówczas w kraju spory między „młodymi i starymi”, „nowatorami i tradycjonalistami”, między materializmem i empiryzmem epoki pozytywizmu a idealistyczno-emocjonalnym stosunkiem do świata. Brał udział w gorących dyskusjach wokół Forpoczt, programowej publikacji Wacława Nałkowskiego, Cezarego Jellenty i Marii Komornickiej z 1895 r. Uczestniczył też w ocenie roli i znaczenia romantyzmu w dziejach Polski. Romantyzm stał się leitmotivem jego poezji, działalności literackiej i publicystycznej. Z kolei swoje opinie o parnasistach, dekadentach i symbolistach, których częstokroć traktował jako neoromantyków, Lange ilustrował własnymi przekładami ich poezji. Tłumaczył Ch. M. Leconte de Lisle’a, S. Mallarmego, Ch. Buadelaire’a, wspólnie z Zofią Trzeszczkowską Kwiaty zła (Kwiaty grzechu, 1894). Nieco później, w 1907 r., co warto nadmienić, przełożył Kuszenie Świętego Antoniego Gustawa Flauberta (Legenda o św. Juljanie Szpitalniku, Warszawa 1907). Ten przekład tak jak, notabene, Golema Gustawa Meyrinka (Gustaw Meyrink, Golem, tłum. Antoni Lange, Warszawa 1919) były przez dłuższy czas jedynymi polskimi wersjami tych unikalnych tekstów. Należy podkreślić, że Lange był wszechstronnym, wielojęzycznym, niezmiernie pracowitym i płodnym tłumaczem (w tym względzie porównywalnym do Tadeusza Boya-Żeleńskiego), przekładał nie tylko z francuskiego i niemieckiego, lecz i z angielskiego, rosyjskiego, węgierskiego, greckiego, hiszpańskiego, hebrajskiego i z sanskrytu (co go odróżnia od Boya). Tłumaczył poezję, prozę, dramaty, traktaty filozoficzne, rozprawy naukowe, nauki jogów. Dzięki niemu kultura polska wzbogacona została o poezję Edgara Allana Poego, Percy’ego Shelleya, George’a Byrona, Arthura Rimbauda, Mardza An-Nadhira, o nowele Antona Czechowa, Lwa Tołstoja, G. H. Wellsa, o opowieści staroindyjskie, o arcydzieła literatury asyro-babilońskiej, egipskiej, perskiej, hebrajskiej, arabskiej i indyjskiej, o Historię religii Pierre Daniela i Chantepie de la Saussaye, o Wyobraźnię. Studium psychologiczne Narcisse Michaux, o Drogi dojścia jogów indyjskich i Filozofię jogi i okultyzm wschodni Jogi Rama-Czaraka i o wiele innych tekstów literatury światowej.

Podsumowując pierwszy pobyt Langego w Paryżu, wspomnieć jeszcze należy o kilku istotnych faktach, które odegrały niezmiernie ważną rolę w kształtowaniu się jego osobowości twórczej, zawartości treściowej i emocjonalnej utworów, w zafascynowaniu mistyką Wschodu. W Paryżu Lange zetknął się z twórczością Artura Schopenhauera, a najprawdopodobniej i z dziełem Świat jako wola i przedstawienie (1819), o którym wszyscy wówczas mówili, dyskutowali, wprowadzali do własnego światopoglądu i twórczości. Poznanie tej filozofii uwidacznia się nie tylko w przekładach wybranych fragmentów dzieł Schopenhauera, lecz w wykorzystaniu jej motywów w poetyckim tomie Rozmyślania cz. I (1906), w zaprezentowanej w nim pesymistycznej koncepcji tego świata i zbawczej roli śmierci, która otwiera „wieczności bramy”. Należy zwrócić uwagę na to, że jego sposób recepcji i interpretacji twórczości Schopenhauera (Tuczyński 1969), potem Fryderyka Nietschego, a także innych inspirujących go systemów filozoficznych, religijnych, myśli Wschodu i Zachodu, obiegowych motywów literackich, norm i kanonów kulturowych, był subiektywny, wręcz indywidualistyczny. Jego własny. Obce mu były, mimo opinii działacza społecznego, duszy towarzystwa, „L’ange noir”, odruchy stadne, co w pełni ujawniło się później w wyborze samotności jako sposobu i sensu życia, a w rezultacie – w osamotnieniu oraz dojmującej, ubogiej i poniżającej starości. We wspomnieniach o nim fakt ten „uzasadnia się tragedią serca”, nieszczęśliwą miłością „do Aryjki”, która pomimo wzajemności nie chciała go poślubić (Iwański 2015: 89).Ważniejsze bodajże były trudne warunki materialne poety. Bieda doskwierała wielu pisarzom w okresie budowania wyzwolonej Polski i nie tylko: „Lange klepał biedę”, a „całe społeczeństwo było zubożałe” (Łopuszański 2017: 142; 61).

W Paryżu Lange zaznajomił się również, a dokładnie zafascynował się „myślą indyjską” (Tuczyński 1969: 90-91). Tym samym zdecydowanie i twórczo wpisał się w orientalistyczny nurt literatury polskiej przełomu XIX i XX w.

Nad Sekwaną miał miejsce jeszcze jeden ważny fakt w życiu poety, związany z jego przedwyjazdową działalnością i twórczością, a mianowicie „epizod socjalistyczny” (Walas 1986: 138). Lange podjął współpracę z paryskim kręgiem socjalistów z Gminy Narodowo-Socjalistycznej, ze Stanisławem Barańskim, Bolesławem Limanowskim, „w tamtejszej «Pobudce» drukując pod nieprzypadkowym pseudonimem «Napierski» swoje najwcześniejsze utwory” (Walas 1986: 139). W pierwszym numerze „Pobudki” z 1889 r. ujawnił swoją poetycką wizję rewolucji. W tym samym roku w Paryżu powstał również poemat Pogrobowcom, w kraju wydrukowany w Krakowie w 1901 r. Następnie wszedł on do tomu Pierwszy dzień stworzenia: pieśni społeczne (Kraków 1907).

Po powrocie do kraju poeta zamieszkał w Warszawie. Początkowo na ulicy Nowy Świat, w domu gdzie kwaterowali również Władysław Reymont, Jan Lemański, Władysław Korycki, potem w ciasnym, spartańskim, „kawalerskim pokoiku przy Alejach Ujazdowskich”. Gromadził tam dzieła ponoć Friedricha Engelsa, Ferdynanda Lassalle’a, Karla Kautskiego i Karola Marksa (Iwański: 2015). Lange ponownie doświadczał problemów finansowych: aby je rozwiązać zajął się pracą dziennikarską, publicystyczną, krytycznoliteracką, translatorską, a życie celebrował w cieniu innych młodopolan – jak to ujął Wojciechowski (2010: 32). Bywał często w kawiarni „Udziałowej”, spotykał się tam z Kazimierzem Przerwą-Tetmajerem, Stefanem Żeromskim, Stefanem Jaraczem; jako obserwator brał udział w spotkaniach spirytystów. Walcząc z przeciwnościami losu, trudnościami finansowymi, „prowadził Lange aktywną działalność literacką. Ilość napisanych przez niego artykułów, utworów literackich, wydanych książek jest wyjątkowo duża. Właśnie ta obfita produkcja literacka stanowi cechę szczególna biografii Langego” (Podraza-Kwiatkowska. IPSB).

Intensywnie pracując, realizując się na różnych polach, pisarz przygotowywał się do ponownego wyjazdu do Francji. Drugi pobyt Langego w Paryżu w latach 19091912 był równie znaczący dla niego i dla jego twórczości, co wcześniejszy. Czas „nieomal wyłącznie wypełniła praca nad kolejnymi tomami własnych utworów” (Wojciechowski 2010: 33). Niemniej brał on również intensywny udział w życiu Polonii, w jej rozlicznych środowiskach, towarzystwach i ugrupowaniach, poznał „ogniska polskich artystów i pisarzy” (Ziejka 1993: 77), ich rozmaite oblicza. Odnotowana została jego obecność w paryskim mieszkaniu wolnomularza Andrzeja Struga przy ulicy Paillet. Było ono „miejscem spotkań, na którym toczono namiętne dyskusje literacko-polityczno-społeczne. Stefan Żeromski, Wacław Sieroszewski, Artur Górski, Antoni Lange, Jan Hempel, to tylko nieliczni bywalcy tych spotkań” (Nasierowski 1997: 74). Lange nie mógł poszczycić się przynależnością do loży polskiej czy francuskiej masonerii, nie wspomina o nim ani Leon Chajn, ani Ludwik Hass, nie zachowały się dokumenty świadczące o staraniu się o przyjęcie w poczet organizacji. Niemniej, obracając się w środowisku adeptów wolnomularstwa, będąc świadkiem rozmów przedmiotowych, rozważań filozoficznych, miał sposobność poznać dzieje masonerii, jej założenia światopoglądowe, znaczenie obrzędów i symboli, ideowo-polityczne postawy jej członków. Tak jak w przypadku Stefana Żeromskiego czy Marii Dąbrowskiej należał do ludzi, których nazywa się „filomasonami”, lub pisarzami „pozostającymi w sferze masońskiego oddziaływania” (Chajn 1975: 12, 16). Kontakty takie były często źródłem inspiracji twórczych, czego najlepszym przykładem są Popioły Żeromskiego, publicystyka i literatura wspomnieniowa autorki Nocy i dni. Nie ulega wątpliwości, iż przyjacielskie kontakty Langego z wolnomularzami: Marianem Dąbrowskim, Andrzejem Strugiem, Rafałem Radziwiłłowiczem, Edwardem Abramowskim, Janem Hemplem były bodźcem do napisania rozprawy Socjologia i idee społeczne Edwarda Abramowskiego (Kraków 1928), poświęconej filozofowi, socjologowi, działaczowi społecznemu i politycznemu, masonowi loży Zakonu Wszechświatowego Zjednoczenia Wolnomularstwa „Le droit Humain” w Paryżu ( Hass 1999: 26). Ostatnio jej fragment został wydany w formie reprintu w Poznaniu. O Abramowskim jako o działaczu społecznym i spółdzielczym, kooperatyście i bardzo pozytywnej jednostce pisała również Maria Dąbrowska (Dąbrowska 1925). O znajomości polskiej myśli wolnomularskiej świadczą również wypowiedzi Langego o czołowym jej przedstawicielu – filozofie Bronisławie Trentowskim, autorze książki Wizerunek duszy narodowej z końca ostatniego stulecia (1847).

Badacze twórczości Langego, jak również nurtów okultystycznych w literaturze polskiej, zauważają, opierając się przede wszystkim na jego twórczości, że w Paryżu, potem w kraju, spotykał się z poszukiwaczami czwartego wymiaru, przejawiał zainteresowanie okultyzmem, spirytyzmem, teozofią i naukami Rudolfa Steinera. Faktem jest, że wszystkie te różnorodne doświadczenia i kontakty, wpływy modernizmu, lektury, wrażenia, przeżycia, przemyślenia, jak też złożona, skomplikowana osobowość poety, romantycznego pozytywisty, scjentystycznego mistyka, socjalizującego dekadenta, znalazły wyraz w jego różnorodnej twórczości. Sytuację Langego i innych jego rówieśników doskonale ilustruje pogląd, iż „nierzadko kryzys doktryny racjonalistycznej i ciasnego empiryzmu, scjentyzmu pozytywistycznego wiódł ich adeptów do wiary religijnej, mniej lub bardziej ortodoksyjnej, do różnego rodzaju «wtajemniczeń» i «doświadczeń» okultystycznych, spirytystycznych, ożywiających zainteresowania dla różnych kierunków mistycznych epoki romantyzmu, dla różnych doktryn i systemów mistycznych przeszłości (greckich, wczesnochrześcijańskich, średniowiecznych) oraz spoza kręgu europejskiego” (Sandler 1965: 456).

Dorobek literacki Langego, który wchłonął zawirowania epoki, obejmował utwory różnych gatunków, form i zawartości treściowej, utrzymanych w nurcie światopoglądowym, filozoficznym i artystycznym literatury modernistycznej, potem dwudziestolecia międzywojennego. Jak na epokę przystało i na jego zafascynowanie symbolizmem, wypowiadał się przede wszystkim w formie poetyckiej. Wydał kilka, wprawdzie w małych bibliofilskich nakładach, tomików liryki: Poezje, cz. I (1895); Poezje, cz. II (1898); Wybór poezji (1899); Fragmenta. Poezje wybrane (1901); Rozmyślania (1906); Pocałunki (1925); Pierwszy dzień stworzenia. Pieśń społeczna (1907); Trzeci dzień. Wiersze pisane w latach 19151923 (1925); Ostatni zbiór poezji (1931).

Poezja Langego zebrana przede wszystkim w tomie Rozmyślania, cz. I (1906) i w cz. II Rozmyślania. Z nowej serii (1928) zasługuje na szczególną uwagę. Jej wysoki poziom artystyczno-refleksyjny, mistyczny i filozoficzny zadecydował o ponownym odkryciu zapomnianej przez długie lata twórczości Antoniego Langego (w 1979 r. w Warszawie wydany został tom Rozmyślania i inne wiersze, wybrał i wstępem opatrzył J. Poradecki).

Znakiem szczególnym Rozmyślań była próba zrozumienia świata i jego uniwersum: życia, miłości, przemijania, śmierci i ustalenia hierarchii wartości w ulotnym życiu. Według Langego ze wszystkich atrybutów świata podstawowym była i jest śmierć. Stała się ona „naczelnym motywem twórczości Langego” (Paradecki 1979). Wraz z upływem czasu i życia motyw literacki stał się wiodącym tematem, jego „przeklętym problemem”, filozofią. Na tle epoki, znajdującej się pod wpływem Schopenhauera, Nietzschego, Sǿrena Kierkegaarda, doświadczającej „choroby na śmierć”, „śmierci Boga”, orzekającej, że la mort jest czymś metafizycznym i irracjonalnym, końcem uniwersum dla jednostki, Langowska apoteoza śmierci, obsesja jej pragnienia miała cechy szczególne i wyróżniające, stanowiła o „innowacji w ujęciu motywu śmierci” (Podraza-Kwiatkowska 1997: 83). Jak zauważył z kolei Wojciechowski, „Lektura Rozmyślań Antoniego Langego nasuwa silne skojarzenia ze średniowiecznymi dialogami człowieka ze śmiercią” (Wojciechowski 2010: 142). Warto też zauważyć, iż wykreowany prze poetę obraz śmierci ma coś z doznań Iwana Iljicza Gołowina, bohatera opowiadania Lwa Tołstoja (Śmierć Iwana Iljicza, 1886), którego pierwszym tłumaczem na język polski był właśnie Antoni Lange. Pracując nad przekładem, poeta zaznał zapewne wszystkich dylematów i przeżyć rosyjskiego czynownika, spostrzegł, iż Iwan Iljicz, dopiero umierając, poznał istotę życia, wszystkie jego ujemne strony: zakłamanie, obsesję trwania, czerpanie korzyści z powodu czyjegoś odejścia, walkę o stanowiska. Zauważył, jak puste i pozbawione wyższego sensu oraz uczuć było jego życie. Po poznaniu tej prawdy bohater Tołstoja przestał bać się śmierci, zaczął bać się życia. Bohater liryczny pierwszej części Rozmyślań, niczym Iwan Ilijcz, dokonuje odkrycia, iż „Śmierć to sens życia – to osierdzie bytu – jego przyczyna – cel – zasada” (Lange 1979: 36). Jak pisał Jan Brzechwa w recenzji wydawniczej Poezji wybranych Antoniego Lange (Lange, Poezje wybrane, 1960), lektura jego utworów nie należy do rzeczy łatwych: „Ciąży na nim klimat i słownictwo, będące modne w okresie Młodej Polski oraz charakterystyczny dla niej pesymizm, negacja sensu życia i zapatrzenie w śmierć jako jedyną ucieczkę od beznadziejności istnienia” (cyt. za: Kasica 2014).  

Lange próbował również swoich sił w formach epickich. W 1907 r. ukazało się opowiadanie Zbrodnia, a w 1911 Elfryda. Dopiero gdy w 1912 r. wyszedł tom krótkich form: opowiadań, nowel, szkiców, przypowieści, zatytułowany W czwartym wymiarze. Opowiadania fantastyczne (Kraków 1912), zwrócono uwagę na Langego-prozaika. Utwór wpisał się bowiem w ezoteryczne, okultystyczne zainteresowania literatury Zachodniej, które przenikały do Polski.

Rok 1915 był ważną datą w życiu twórczym Langego. W tym roku bowiem ukazała się powieść austriackiego/niemieckiego pisarza Gustawa Meyrinka Golem (Der Golem), która nieznanemu wówczas autorowi przyniosła uznanie i sławę. Duże wrażenie wywierały hermetyczne motywy, mistycyzm żydowski, Kabała, Golem, alchemia, nowatorski sposób kreacji świata przedstawionego, a przede wszystkim przestrzeni tekstu, obrazu Pragi. Lektura powieści zainspirowała Langego do przetłumaczenia jej na język polski i opublikowania w 1919 r. Kontakt z tekstem, z jego filozofią, ezoteryką i poetyką zostawił trwały ślad w twórczości Langego. Do swojej prozy wprowadził Meyrinkowskie motywy alternatywnych i astralnych światów, inicjacyjnej wędrówki. Uwidoczniło się to w powieści Miranda (1924). Warstwa zdarzeń i treści tekstu obracały się wokół tematów i motywów istnienia innej, wyższej rzeczywistości, odmiennych stanów świadomości, Logosu, snów, „świata niedookreśleń”, śmierci, nirwany, świętej wiedzy Indii. W 1925 r. Lange opublikował powieść Nowy Tarzan, w której te same problemy potraktował raczej w prześmiewczy sposób.

W 1924 r. Lange postanowił reaktywować czasopismo „Astrea”, które w latach 1821–1825 wydawane było pod redakcją Franciszka Grzymały i poświęcone historii, literaturze, poezji, filozofii, ekonomii politycznej, rzeczom krajowym, wiadomościom statystycznym, polityce i dziejom współczesnym. Decyzja Langego wynikała z żywych przez cały czas preromantycznych sympatii pisarza. Pismo ograniczyło się do teorii polskiego romantyzmu oraz dziedzictwa trzech wieszczów. Ukazały się tylko trzy numery. Z powodu wydrukowania nieodpowiedniego utworu zostało zamknięte.

W 1925 r.  Lange opublikował kolejny tom wierszy Trzeci dzień. Wiersze pisane w r. 19151923, w skład którego wszedł cykl Logos. Tak jak „Astrea”, był on powrotem pisarza do zagadnień polskiego romantyzmu, a dokładnie do jego ostatniej emigracyjnej fazy. W cyklu Logos ponownie do głosu doszedł głoszony już wcześniej w poezji lat 1895–1898 romantyczny pogląd na boską rolę poety w świecie i na boską moc Słowa. W skład Logosu wchodzi dziesięć tekstów, sonetów, portretów twórców, którzy zadecydowali o metafizycznym i mesjanistycznym obliczu polskiego romantyzmu. Są to: Wroński, Gołuchowski, Mickiewicz, Towiański, Słowacki, Krasiński, Cieszkowski, Trentowski, Libelt, Kremer. Lange starał się uchwycić znak szczególny i istotny dla osobowości każdego z nich. W strukturę wypowiedzi lirycznej wprowadził więc kluczowe słowo, zdanie, pojęcie istotne dla któregoś z przedstawicieli polskiej metafizyki. Dla Wrońskiego na przykład takim logosem jest „byt a myśl!”, dla Gołuchowskiego – „Logos” i „metafizyka”; dla Mickiewicza –  „W Bogu jest źródło natchnienia”, „Słowo-moc, słowo-ogień, słowo-błyskawica – A w nich czyn i ofiara”; dla Towiańskiego – „Szukaj naprzód Królestwa Bożego powinną Duszą […] I w rzeczywistości spłynie nam Boże Królestwo”; dla Słowackiego – „Król Duch”; dla Krasińskiego – „Miłość”, „Ofiara” „dusz Rzeczpospolita”; dla Cieszkowskiego – „W historię zejdzie Chrystus – Pan modlitwy pańskiej”; dla Trentowskiego – „różnojednia”. Słowa te wraz z kontekstem odtwarzają światopogląd tego kierunku: „oparcie metafizyki na pojęciu duszy, oparcie jej na pojęciu narodu oraz postawienie jej zadań reformatorsko-soteriologicznych” (Tatarkiewicz 1968: 255).

Ostatni okres w życiu Langego był trudny m. in. ze względu na stan zdrowia. Przyciągały go wprawdzie  sprawy bieżące, społeczne, polityczne, żydowskie. Pisał więc jeszcze teksty publicystyczne, krytyczno-literackie o współczesnej mu literaturze, najczęściej francuskiej i polskiej. W 1927 r. opublikował pracę Pochodnie w mroku. Żeromski – Reymont – Kasprowicz, ale czuł się coraz gorzej, chorował na serce. „Ostatnie dni spędził w domu swojej siostry w Warszawie” (Podraza-Kwiatkowska, IPSB). Zmarł w marcu 1929 r. W nekrologach (jeden z nich napisał Jan Brzechwa) „podkreślano nie tylko zasługi literackie Langego, ale także jego prawość i szlachetność” (Podraza-Kwiatkowska, IPSB).

 

Irena Fijałkowska-Janiak

 

Literatura: Abramowski E., 2012, Braterstwo, solidarność, współdziałanie. Pisma spółdzielcze i stowarzyszeniowe, wybór i opracowanie R. Okrasa, Łódź; Chajn L., 1975, Wolnomularstwo w II Rzeczypospolitej, Warszawa; Dąbrowska M., 1925, Życie i dzieło Edwarda Abramowskiego, Warszawa; Drewnowski T., 1981, Rzecz russowska. O pisarstwie Marii Dąbrowskiej, Kraków; Głębicka E., 2005, Maria i Marian Dąbrowscy wśród wolnomularzy w latach 1909–1925 (w świetle ich korespondencji), „Teksty Drugie”, 6, http://rcin.org.pl/Content/52513/WA248_71641_P-I-2524_glebicka-maria.pdf; Hass L. 1999, Wolnomularze polscy w kraju i na świecie 18211999. Słownik biograficzny, Warszawa; Iwański J., 2015, „L’ange noir” i „wirtuoz słowa” – fragment wspomnień Jana Iwańskiego o Antonim Langem, opracowanie tekstologiczne A. Błasińska, „Sztuka Edycji”, nr 2; Kasica A., 2014, W kręgu „Poezji wybranych” Antoniego Langego. Recenzja wydawnicza Jana Brzechwy, „Napis”, seria 20, http://rcin.org.pl/Content/55305/WA248_74805_P-I-2795_kasica-w-kregu.pdf; Lange A., 1979, Rozmyślania i inne wiersze, wybrał i wstępem opatrzył J. Paradecki, Warszawa; Lange A., 2002, Miranda, Kraków; Lange A., 2003, W czwartym wymiarze. Opowiadania fantastyczne, Kraków; Lange A., 2010, Zbrodnia i inne opowiadania, Sandomierz; Lange A.. 1962, Współcześni poeci francuscy i Dekadenci, [w:] Materiały do dziejów recepcji Baudelaire’a w Polsce, „Przegląd Humanistyczny”, nr 6; Lubaszewska A., 1995, „Życie – śmierci doskonałość …” Młodopolska antropologia śmierci i literacki świat wartości, Kraków; Łopuszański P., 2017, Warszawa literacka w okresie międzywojennym, Warszawa; Nasierowski T. 1997, Żeromski, Strug, Dąbrowska a psychiatrzy wolnomularze, Warszawa; Orient i orientalizm w sztuce, 1986, red. E. Karwowska, Warszawa; Paradecki J., 1979, Wstęp i komentarze do: A. Lange, Rozmyślania i inne wiersze, Warszawa; Podraza-Kwiatkowska M., 1997, Literatura Młodej Polski, Warszawa; Podraza-Kwiatkowska M., Antoni Lange, Internetowy Polski Słownik Biograficzny, https://www.ipsb.nina.gov.pl/a/biografia/antoni-lange-1861-1929; Robak E., 2015, Cywilizacja Selenitów i Solarów jako alternatywa ziemskiego świata. Na srebrnym globie J. Żuławskiego i Miranda A. Langego, [w:] Światy alternatywne. Monografia naukowa, Kraków; Sandler S., 1965, Ścieżki modernistycznych wtajemniczeń, [w:] Z problemów literatury polskiej XX wieku, t. I: Młoda Polska, red. J. Kwiatkowski, Z. Babicki, Warszawa; Tatarkiewicz W., 1968, Historia filozofii, t. II, Warszawa; Tuczyński J., 1969, Schopenhauer a Młoda Polska, Gdańsk; Wojciechowski P., 2010, Logos, byt, harmonia. Antoniego Langego czytanie lektury, Lublin; Wojtowicz A., 2014, Transmutacja utopii. „Nowoczesna alchemia” i nauka w Mirandzie Antoniego Langego, „Ruch Literacki”, z. 1 (322); Walas T.,1986, Ku otchłani. Dekadentyzm w literaturze polskiej 1890–1905, Kraków.

 

Słowa kluczowe: życie i twórczość, poezja, proza, Paryż i kontakty wolnomularskie, zachodni ezoteryzm, Meyrink